Dyskusyjny Klub Ksiażki poleca... "Wyspa"
„Wyspa”- zbiór opowiadań współczesnego prozaika i dramaturga – Eustachego Rylskiego, był tematem rozmów podczas kolejnego spotkania Dyskusyjnego Klubu Książki. Cztery opowiadania zamieszczone w wydanym w 2007 r. zbiorku potwierdzają niezwykły talent i kunszt pisarski Rylskiego, który okazał się być doskonałym obserwatorem człowieka i współczesnego świata.
Tematyka opowiadań jest różnorodna, dotyka jednak problemów obecnych w naszej rzeczywistości, często jednak przemilczanych, ukrywanych pod płaszczykiem „pseudo moralności”, narzuconej przez wielowiekową tradycję i kulturę. Historia znudzonego życiem księgowego, który podczas letniego urlopu ulega fascynacji nastoletnią dziewczynką, momentami ociera się o pedofilię (opowiadanie „Dziewczynka z hotelu „Excelsior”). Stary pisarz na emigracji, skrywający swoje prawdziwe pochodzenie i odcinający się od przeszłości, to wyraźna prowokacja intelektualna i aluzja skierowana w stronę nieżyjącego już pisarza – Witolda Gombrowicza („Dworski zapach”). Historia toksycznej miłości młodej fryzjerki z Wągrowca, to poniekąd psychologiczne studium upadku moralnego dziewczyny, naiwnej i narażonej na pokusy życia („Jak granit”). Bohater tytułowego opowiadania „Wyspa”, zbuntowany ksiądz Konstanty, zaprzepaszcza świetnie zapowiadającą się karierę w samym Rzymie, demaskując kulisy życia niektórych duchownych. Bohaterowie wszystkich czterech opowiadań weryfikują nasze „narodowe świętości”, przeżywając swój prywatny dramat, sprzeniewierzają się wyznawanym wcześniej wartościom, wszystko po to, by w końcu móc wziąć los we własne ręce. Konsekwencje, tak jak to często w życiu bywa, przerastają siły i możliwości bohaterów, którzy do końca pozostają niejednoznaczni- nie można stwierdzić- dobrzy czy źli? W jednym z opowiadań padają słowa, które można by uznać za klucz do zrozumienia przesłania Rylskiego: „ Nic i nikt nie jest tutaj sobą”. W świecie, w którym nieustannie dążymy do ideału wyznaczonego przez czasy, zdarza się, że przybieramy postawy, które kłócą się z naszą osobowością, nijak nie mogąc dopasować się do obowiązującego szablonu. Z czasem, budzi to frustrację, wyzwala w człowieku nieodpartą potrzebę wyrwania się, złamania wszelkich norm i zasad, o czym mogli przekonać się bohaterowie opowiadań Eustachego Rylskiego.
Wytworność i bogactwo stylu i języka, w jakim utrzymane są opowiadania Rylskiego, potęgują przyjemność czytania i kontaktu z lekturą. Plastyczność i realność opisywanej rzeczywistości, wyjątkowa umiejętność uchwycenia momentu, emocji, napięcia między bohaterami, to atuty stylu autora „Wyspy”. Klubowicze zgodnie stwierdzili, że pisarstwo Rylskiego jest niewątpliwie fenomenem naszej literatury, dlatego polecam „Wyspę”, jak i pozostałe książki z dorobku pisarskiego Rylskiego, wszystkim, którzy szukają w literaturze zarówno głębokich treści, jak i pięknego języka.
Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki planowane jest na 30 stycznia 2008 roku. Dłuższa przerwa spowodowana okresem świątecznym będzie jednak doskonałym czasem na przeczytanie kolejnej lektury: „Jadąc do Babadag” Andrzeja Stasiuka.
Joanna Kisielewicz