Tadeusz Topolski: Wycinki z przeszłości
W 1999 roku nastąpił gwałtowny wzrost zainteresowania Puszczą Białowieską w kontekście rozszerzenia Białowieskiego Parku Narodowego na obszar całej Puszczy – Adam Wajrak był gotów założyć się o skrzynkę czegokolwiek, że stanie się tak od początku 2000 r., a minister Tokarczuk wieszczył, że nie ma odwrotu od objęcia Puszczy ochroną parkową, za co podczas spotkania w Białowieży został przez tubylców uhonorowany orderem w postaci świeżych jaj na piersi. Powiększenie BPN wówczas nie nastąpiło, ale w celu uprawdopodobnienia takiego działania rozpętano, trwającą zresztą do dziś, a zupełnie nieprawdziwą nagonkę na działalność krwiożerczych (chlorofilożerczych?) leśników, dewastujących Puszczę.
Spektakl, w którym od pewnego czasu uczestniczymy przypomina nieco te zaszłe na naszym terenie przed dziesięciu, dwudziestu laty, powtarzają się też w nim postacie niektórych bohaterów, tyle że intensywność wydarzeń zdaje się mieć znacznie wyższą temperaturę.
Tysiące listów (elektronicznych) napływało z całego świata do Polski z protestami przeciwko bezmyślnemu wycinaniu drzew w Puszczy Białowieskiej, żądającymi powiększenia parku narodowego na obszar całej Puszczy, ponieważ tylko to, zdaniem piszących, mogło uchronić Puszczę przed ostateczną zagładą. Nie od rzeczy będzie dodać, że sygnały o bezmyślnej wycince wypływały stąd i powracały następnie zwielokrotnionym echem. Jednocześnie na koncie Komitetu Sterującego „Białowieża Forest”, którego celem była publiczna zbiórka pieniędzy na rzecz powiększenia BPN leżały dwa stuzłotowe banknoty, a król Jagiełło z sobowtórem smętnie popatrywali sobie w oczy wspominając dawne polowania.
10.06.2003 został zatwierdzony Plan Urządzenia Lasu dla LKP na lata 2002 – 2011, czekający na tą decyzję od początku roku. Przeprowadzona inwentaryzacja wykazała wzrost zapasu grubizny w porównaniu z rokiem 1992 o ponad 1 mln m3; trzeba być czarodziejem, żeby nadmiernie wycinając powiększać jednocześnie zapas grubizny.
17.X 2007 r. minister Środowiska przyznał po raz dziesiąty tytuły i wyróżnienia „Lidera Polskiej Ekologii”. Wśród laureatów znalazły się trzy nadleśnictwa LKP Puszcza Białowieska. W trakcie wizytacji terenowej audytorzy interesowali się m.in. ochroną różnorodności biologicznej.
Pracownia na rzecz Wszystkich Istot wydała komiks Blues Żubra – element zadania współfinansowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej; w dziele tym autor w sposób wielce subtelny wyraża swój stosunek do leśników, samorządowców i tych mieszkańców, którym niekoniecznie podoba się pomysł permanentnego poszerzania Białowieskiego Parku Narodowego.
Wypowiedź Piotra Pawlaczyka, wiceprzewodniczącego Państwowej Rady Ochrony Przyrody (Gazeta.pl Białystok z roku 2009): Prawo to jedno, a zdrowy rozsądek czy reguły ochrony przyrody to zupełnie co innego. (!!!) Kiedy brakuje rzeczowych argumentów, zaczyna się uprawiać magię.
W stan konsternacji wprawiły mnie słowa Janusza Zaleskiego, głównego konserwatora przyrody, który powiedział dziennikarzowi Kuriera: Proszę zapewnić amatorów żubrówki* i grzybów, że w tej materii nic się nie zmieni. Jest to wypowiedź prawdziwa, tyle że z podtekstem w czym przypomina – zapewne nieświadomie – odpowiedzi Radia Erewań ze starych dowcipów. Śpieszę więc uzupełnić wypowiedź i zapewnić amatorów żubrówki że w tej materii nic – poza akcyzą – się nie zmieni i będą mogli zakupić ulubiony trunek w stoiskach alkoholowych nawet przed godziną 13.00.
*Żubrówka jest pod ochroną, jej zbiór ze stanowisk naturalnych jest zabroniony.
Działania ekologów mają za zadanie doprowadzenie do powszechnego przekonania, że leśnicy nie chronią Puszczy w sposób właściwy, a jedyną słuszną drogą jest wprowadzenie Krainy Wszelkiej Szczęśliwości, czyli Białowieskiego Parku Narodowego na obszarze całej Puszczy.
Tadeusz Topolski
Wszystkie prawa zastrzeżone