Spotkanie z sybiraczką Ireną Kosterą „Deportacje ludności z ziemi hajnowskiej na Sybir”
W kwietniu, Miesiącu Pamięci Narodowej, mija 72. rocznica masowych wywózek na Syberię. Miejska Biblioteka Publiczna im. dr. Tadeusza Rakowieckiego zorganizowała spotkanie z sybiraczką Ireną Kosterą „Deportacje ludności z ziemi hajnowskiej na Sybir”.
Irena Kostera jest absolwentką Wydziału Filologii Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego oraz podyplomowych studiów Wydziału Bibliotekoznawstwa i Informacji Naukowej Uniwersytetu Gdańskiego. Pracowała jako nauczyciel języka polskiego w Zespole Szkół Zawodowych i Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Skłodowskiej-Curie, następnie była kierownikiem Biblioteki Pedagogicznej w Hajnówce. Obecnie przebywa na emeryturze. Jest przewodniczącą Związku Sybiraków w Hajnówce. Jej staraniem w 2004 roku w hajnowskim kościele p.w. Krzyża Świętego odsłonięto tablicę upamiętniającą deportacje mieszkańców na Syberię i do Kazachstanu w latach 1939-1951.
Irena Kostera została wywieziona na Syberię wraz z rodziną 13 kwietnia 1940 roku, miała wówczas niewiele ponad rok. Do Hajnówki wróciła 6 marca 1946 roku, mając nieco ponad 7 lat, niewiele jednak pamiętała z tamtego czasu. Po wielu latach dostała listy matki pisane z Syberii do przyjaciółki, pani Zofii Dobrzyckiej. Lektura tych listów pozwoliła odtworzyć wiele jakże dramatycznych wydarzeń i poukładać w całość fragmenty własnych wspomnień.
Spotkanie rozpoczęła wspominając katastrofę lotniczą z kwietnia 2010 r., w której zginęła nasza polska elita polityczna i intelektualna. Nie dotarli oni do Katynia, gdzie mieli złożyć hołd oficerom polskim tam pochowanym.
Ze wzruszeniem wspomniała zmarłą Walentynę Macutę, wieloletnią prezes hajnowskiego Koła Sybiraków, która odeszła 4 stycznia 2012 roku. Podkreśliła jej wielkie zaangażowanie i życzliwość dla hajnowskich Sybiraków, poszukujących u niej rady i wsparcia.
Historia Sybiraka zaczyna się już pod koniec XVIII wieku. Polacy zawsze byli karani zsyłkami za czasów carskich. Rozbicie konfederatów barskich powodowało to, że Katarzyna II, specjalnym ukazem, zesłała za Ural ponad 5 tysięcy Polaków. Następne powstania, to nowi zesłańcy, po upadku powstań narodowych. Najwięcej, po powstaniu styczniowym, ponad 16 tysięcy Polaków trafiło na Syberię. W 1910 roku na Syberii przebywało od 40 do 45 tysięcy Polaków, nic dziwnego że po odbyciu kary powrócili do Polski i w wolnej Polsce w 1928 roku powstał Związek Sybiraków. Legitymację nr 1 otrzymał Józef Piłsudski, autentyczny Sybirak, pięć lat spędził na katordze, oskarżony o udział w spisku. Legitymację nr 2 otrzymał pisarz utworów o tematyce sybirackiej, Wacław Sieroszewski. Wybuch II wojny światowej na lata zakończył działalność Sybiraków.
Wspomnienia Pani Ireny przeplatały się z wielką historią XX wieku, aby zmaterializować słuchaczom tragiczną wędrówkę zesłańców przedstawiła mapę Związku Radzieckiego, z wyszczególnieniem miejsc zsyłki hajnowskich rodzin. Mimo upływu czasu, wspomnienia tamtych wydarzeń nadal wywołują ogromne emocje. Wzruszenie samej prelegentki udzieliło się też słuchającej jej z zainteresowaniem publiczności, dla której temat ten wciąż pozostaje nieznany. Prezentacja multimedialna przygotowana na podstawie dokumentów, fotografii, fragmentów listów pochodzących ze zbiorów prywatnych Ireny Kostery, Walentyny Macuty oraz Koła Sybiraków pozwoliła obecnym na spotkaniu hajnowianom zrozumieć traumę i stygmat Sybiraka.
Alla Gryc