"Dzieje jednej płyty" Jerzy Leszek Olszewski

Data: 2017-10-03
W 1935 roku rodzice moi przenieśli się z Wilna do Hajnówki. Ojciec (Wacław Olszewski, 1911-1991) był urzędnikiem w ogromnych zakładach drzewnych, a matka (Waleria z Rodziewiczów, 1911-1954) zajmowała się domem, od roku 1937 także mną.
 
Podczas okupacji niemieckiej (1941-1944) w roku 1943 na naszej ulicy (Ogrodowej, obecnie Białowieskiej) zamieszkała rodzina rosyjska: pani Polańska z synem Lońką, nieco ode mnie starszym i z jej rodzicami. Matka Lolki, osoba bardzo kulturalna i wykształcona, była tłumaczką u oficerów Wermachtu, do czego została zmuszona.
 
Wkrótce pani Polańska zaczęła u nas bywać (widzę tę piękną kobietę w kwiecistej sukni), co zrozumiałe, gdyż była ona w wieku mojej matki pół-Rosjanki, wnuczki nadwornego ogrodnika Mikołaja II, urodzonej w Carskim Siole a język rosyjski był jej Muttersprache. Pani Polańska  przyniosła do nas na stałe gramofon i kilka płyt, w tym z romansami rosyjskimi, których moja matka słuchała  z wielkim wzruszeniem, a ja – wtedy z niechęcią. Dopiero po wielu latach zacząłem się nimi zachwycać.
 
Na prawosławne Boże Narodzenie w styczniu 1944 byłem u Lońki, podziwiałem choinkę z ozdobami, m.in. bombkę w postaci pękatej srebrnej gwiazdy, mającej z jednej strony sierp i młot a, z drugiej – czerwone oblicze Josifa Wiesarionowicza Dżugaaszwili. Pod choinką skrzył się biały Died Maroz. Często wzajemnie się odwiedzaliśmy i Lońka przy okazji nauczył mnie liter rosyjskiego alfabetu.
 
Ojciec pani Polańskiej był niewysokim, milczącym mężczyzną, świetnym ślusarzem, realizującym zamówienia  sąsiadów na wanienki, miedziane wiadra i inne metalowe naczynia (skąd miał ten deficytowy materiał?). Jego żona, Irina Pietrowna, była typową, także zewnętrznie sympatyczną  Rosjanką.
 
Ale pani Polańska i jej rodzina,  szczególnie ona sama, była w tragicznej sytuacji. Mąż – oficer Armii Czerwonej, gdzieś na wojnie, a ona na służbie u wrogów… Od wschodu zbliżał się front (Rosjanie weszli do Hajnówki 18 lipca 1944) i wiadomo było, co czekało współpracowniczkę Niemców. Brakuje mi jakichkolwiek innych danych związanych z pełnioną przez panią Polańską rolątłumaczki…
 
 
 
Nie było wątpliwości – musi wyjechać z Niemcami. I tak się stało. Możliwe ze  ratując na razie swoje życie, zostawiała syna i rodziców, którzy zresztą po kilku miesiącach  wyjechali z wnukiem do Rosji.
 
W moim rodzinnym domu została jedna cała płyta z rosyjskimi romansami. Razem ze wspomnieniami przechowałem ją przez 63 lata, mimo sześciokrotnej zmiany miejsca zamieszkania. Bywając w Wilnie, zwiedziłem także Muzeum Aleksandra Puszkina i doszedłem do wniosku, że posiadana pamiątkowa płyta mogłaby stać się tego Muzeum eksponatem, gdyż są na niej utwory poety, jak Zimniaja daroga i Nie sprasziwaj  w wykonaniu Cygańskiego Zespołu „Romen”. Płytę  tę (8104/8105, Aprelewski Zawod, produkcji przedwojennej) przekazałem uroczyście dyrekcji muzeum w kwietniu 2006 roku, z opisem powyższej historii, którą zakończył Aleksandr Siergiejewicz.
 
Jerzy Leszek Olszewski,  mgr geografii (klimatologia, Uniwersytet Warszawski), dr nauk przyrodniczych ( Instytut Geografii, Uniwersytet Warszawski), dr hab. nauk przyrodniczych  w zakresie ekologii (Wydział Biologii, Uniwersytet Warszawski). Kierował katedrą Bioklimatologii Zakładu Badania Ssaków PAN w Białowieży do 1987 , Zakładem Meteorologii i Bioklimatologii Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach, Katedrą Geografii i Nauk Społecznych Prywatnej Wyższej Szkoły Ochrony Środowiska w Radomiu. Autor ok. 200 publikacji, głównie klimatologii regionalnej, leśnej, bioklimatologii i ekologii zwierząt. Redagował „Rocznik Świętokrzyski”, „Studia Kieleckie” i szereg innych pozycji, recenzent wydawniczy, promotor ok. 200 licencjatów, inżynierów i magistrów. Uczestnik wypraw naukowych, interesował się geografią i historią krajów nadbałtyckich i Rosji, studiował procesy i zjawiska socjologiczne typu praw C.N. Parkinsona, krzywej A. Laffera, prawa J. Goebbelsa, łącznie ze sterowaniem społeczeństwami. Podarował Hajnówce - swojemu miastu - pokaźną kolekcję książek. Niezwykle cenne,  m.in. te o tematyce regionalnej trafiły do zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej im. dr. Tadeusza Rakowieckiego. Spory zbiór wzbogacił także bibliotekę Zamiejscowego Wydziału Politechniki Białostockiej w Hajnówce.
 
 
 
Alla Gryc
 
Dr Jerzy Leszek Olszewski w swoim gabinecie w Zakładzie Badania Ssaków PAN w Białowieży.
 
Styczeń 1978 r. Fot. Piotr Bajko. 
 
Fotografia autora http://www.encyklopedia.puszcza-bialowieska.eu/index.php?dzial=zdjecie&id=4139
 

Data ostatniej zmiany: 2017-10-03 16:41:12

Kalendarium - wydarzenia

Aktualnie brak zaplanowanych wydarzeń

Sięgnij po paczkę literacką IBUK Libra Polona Fundacja Orange Biblioteka Narodowa Oferta biblioteki skierowana do czytelników niepełnosprawnych
facebook